Zainspirowana pewnym blogiem uszyłam torbę z końcówek materiałów. Te fabryczne krawędzie z wykazem kolorów, sa tak barwne i interesujące, że musiałam je wykorzystać. Torbę uszyłam tak jak wszystkie dotąd, ale inaczej wszyłam uszy. Zależało mi, aby dobrze było widać paskowe wzory.
A w szale remontowym odnowiliśmy łóżko dla lalek. Tata pomalował, a ja obszyłam starą pościel i mamy zupełnie nowy mebel ;)
Pięknie ... recykling szczególnie przypada mi do gustu, w takim starannym wykonaniu przedewszystkim.
OdpowiedzUsuńŚwietna torba!!! Ja też zbieram te śliczne brzegi z wzorami kolorów :) Jeszcze nie miałam pomysłu, co z nimi zrobić - kto wie, może torbę właśnie?
OdpowiedzUsuńA ja się zastanawiałam co to za tajemnicze tasiemki :)
OdpowiedzUsuń