wtorek, 26 kwietnia 2011

Pędzelkiem

Docierają do mnie informacje, że króliki podarowane dzieciom na Wielkanoc sprawiły im ogromną radość. Bardzo się cieszę. Dzieci to najważniejsi recenzenci.
Ja natomiast zrobiłam sobie w Święta małą odskocznię i postanowiłam w końcu odświeżyć stare hobby w nowym wydaniu. No i trochę pomalowałam. Od razu mówię lubię to bardzo, ale nie umiem ;) Ale obiecałam sobie, że znajdę i na to czas, więc może wkrótce efekty będą mniej żałosne ;)





1 komentarz:

  1. zalosne? no jak mozesz bardzo bardzo przyjemne dla oka efekty :)

    OdpowiedzUsuń