Pojawiły się w końcu u mnie prawdziwie wiosenne akcenty. Zrobiłam kilka filcowych kwiatków. Dwa ozdobiły słoje na skarby, reszta ozdobi dziewczęce opaski, tylko muszę je najpierw kupić.
Z rozpędu zrobiłam tez dwa małe kotyliony do opasek z resztek tkanin.
A na osłodę sernikobrownie z wiśniami z tego przepisu. I absolutnie zgadzam się z autorką, to najpyszniejsze ciasto jakie jadłam dotąd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz