czwartek, 22 grudnia 2011

Poduszka czerwona

Nowe poduszki uszyte, przyszedł czas na obszycie starych. Udało mi się uszyć czerwoną powłoczkę na jedną poduchę, reszta poczeka do nowego roku. W tym roku nie planuję już maszyny wyciągać, za to przy szydełku na pewno zrelaksuję się w Święta, jak mnie znuży czytanie lub granie z rodziną w planszówki.



W jedym ciągu uszyłam jeszcze powłoczkę na małą poduszkę.



I udziergałam zaległą czerwoną czapkę.



I małymi kroczkami zbliżam się do finału przygotowań świątecznych. Dziś keks wg przepisu mojej babci. Mocno wyrośnięty i popękany. Właściwie to bakalie sklejone odrobiną ciasta. :) Czyli tak, jak najbardziej lubię.





A że mam dziś baaaaardzo słaby dzień, senny jakiś, przygnębiający i lebkuchen znikają w zastraszającym tempie, to jutro druga tura pieczenia tych pierników, bo w Święta nie może ich zabraknąć.

środa, 21 grudnia 2011

Fartuszek na Nowy Rok

Podobnie jak Beata Lipov uwielbiam różne kuchenne akcesoria i piękne przedmioty umilające czas w kuchni. Jeśli też lubicie, to zajrzyjcie do Lawendowego Domu, gdzie można wygrać piękny fartuszek marki Cherry Me.

Biedronka i sowa

Taki zestaw już prezentowałam. Szalik i czapka z sową oraz malutka biedronka.







A na koniec bonus. Nasza tegoroczna choinka, ale wygląda jak zeszłoroczna ;)

wtorek, 20 grudnia 2011

Wytwory babci

Tym razem nie o moich dziełach tylko babcinych :)
Czapki, golf i komin. Wszystko jako upominki świąteczne. Babcia śmiga na drutach najlepiej na świecie, jest moim niedoścignionym wzorem. Ale jak będę w jej wieku też mam nadzieję osiągnąć takie mistrzostwo ;)













Zaprzęg św. Mikołaja i pianino

W naszym zaprzęgu jest sześć reniferów.









A wykrój wzięłam z książki, którą dostałam w tym roku w wymianie mikołajkowej. Nic dawno nie sprawiło mi takiej radości :) W tej chwili popijam kawę z nowego kociego kubka.



A dla Ewci o muzycznych zainteresowaniach uszyłam poduchę węża, która ma wiele zastosowań, najlepiej jednak się z nią śpi.

niedziela, 18 grudnia 2011

Lebkuchen czyli pierniki po niemiecku

Miałam więcej nie piec, no ale te musiałam zrobić. W ubiegłym roku zdobyły moje serce i teraz już zawsze będą gościć w naszym domu :) Cudowne proste w przygotowaniu pierniki. No i zagadka :) Kto zrobił tę piękną paterkę? No wiadomo! Kasia :)



Poduszki

Nareszcie! Dawno temu kupiłam tkaniny i w końcu udało mi się uszyć powłoczki na poduchy na nasza kanapę :) I od razu zrobiło się odświętnie przed Świętami :D





Przy okazji poćwiczyłam wszywanie krytego suwaka i jestem z siebie bardzo dumna :) A instrukcji jak to zrobić udzielała mi Kirie. Bardzo dziękuję! :)

Sowa z szalikiem

Kapusta z grzybami na balkonie, pierniki upieczone, prezenty popakowane, choinka ubrana, więc wracam powoli do robotek :)



sobota, 10 grudnia 2011

Pierniki etap przejściowy i ostatni

Rosół na sobotni obiad się gotuje, więc pokażę Wam efekty naszej wczorajszej pracy :)
Ozdobiłyśmy większość pierników i zrobiłyśmy na razie 23 paczuszki prezentowe. Dziś jedziemy po obiedzie na imprezę do przyjaciół, ale jutro jeszcze trochę podekorujemy i zapakujemy pierniki dla pań w szkole i przedszkolu.













piątek, 9 grudnia 2011

Ja pierniczę...

... ale mnie dziś krzyż boli ;) Trzy godziny wczorajszego wieczora wałkowałam, wycinałam i piekłam. Z dziećmi rzecz jasna, ale dzieci szybko odpadły przy takiej przemysłowej ilości ;) Podejrzewam, że taką ilość pierników jak na jednym talerzu wchłonęliśmy wczoraj jeszcze ciepłych. Wyobraźcie sobie jaki mam zapach w domu. A dziś ozdabiamy!



czwartek, 8 grudnia 2011

Złoty komplet

Mimo najszczerszych chęci nie oddam urody tego kompletu :( Nie tylko z powodu nieumiejętności robienia zdjęć, ale także z powodu braku światła w domu :( Dlatego nie widać jak pięknie połyskuje ta złota włóczka podkreślając misterny splot. Musicie mi uwierzyć na słowo, że jest piękny ;)



A na dokładkę kociak do przytulania.



poniedziałek, 5 grudnia 2011

Szalik z dwiema czapkami

Ten komplet, to mój mały wkład w akcję "Drzewko dobroci" organizowaną przez naszą szkołę. Mam nadzieję, że chłopiec, który marzy o czapce i szaliku ucieszy się :) Zrobiłam dwie czapki, lżejszą i ciepłą na mroźniejsze dni.





niedziela, 4 grudnia 2011

Czapka nowym wzorem

Kiedy zobaczyłam taką czapkę od razu zapragnęłam ją zrobić. Zachwycił mnie ten wzór. A jak Wam się podoba?