poniedziałek, 21 lutego 2011

wszystkiego...

... po trzy. Moje córki zauważyły, że ostatnio powstały trzy świnki , a teraz trzy truskawki i trzy wiosenne ptaszki. No jakoś tak wyszło. Podobno trójka to szczęśliwa liczba. Trzy świnki miały swoje uzasadnienie w bajce, trzy truskawki to czysty przypadek, natomiast trzy ptaszki to kolejne nagrody w moim konkursie przeprowadzonym wśród koleżanek. Mam nadzieję, że się spodobają.







1 komentarz: