sobota, 19 lutego 2011
skończyłam...
... moją pierwsza patchworkową kołderkę. Nie ma zbyt imponujących rozmiarów, ale wyszła całkiem zgrabnie jak na pierwszy raz. I ma firmowa metkę ;)
Powstało jeszcze parę drobiazgów, ale pokażę je później kompleksowo. Natomiast teraz na warsztacie oprócz kolejnych królików dwie duże rzeczy.
1 komentarz:
Gazynia
19 lutego 2011 22:12
piękna narzuta! Kolejna też wspaniale się zapowiada!
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piękna narzuta! Kolejna też wspaniale się zapowiada!
OdpowiedzUsuń