Torba granat-turkus-czerwień

Bardzo podobną torbę szyłam przed wakacjami. Ta jest zapinana na zamek, a kieszonka na telefon ma zamknięcie magnetyczne. Różni się także kolorem podszewki i niewielkimi detalami.

Wakacyjna zdobycz

Podczas kiermaszu zorganizowanego z okazji Dni Kłodzka kupiłam sobie taką oto piękną serwetę. Mimo władania szydełkiem, nie przepadam za dzierganiem koronek, więc postanowiłam docenić pracę innych.
Serwetka pasuje idealnie do naszego Wielkanocnego koszyka, ale nie wykluczam także alternatywnego użycia.

Pomoc dydaktyczna - pacynka

Dla zaprzyjaźnionej nauczycielki. Ale pacynka mi się nie udała się niestety. Zależało mi na zachowaniu proporcji pierwowzoru i oczywiście nie zmieściła się do niej ręka. Wypchałam więc całą i tylko do główki można wsadzić palec, ale mało to wygodne. Następna będzie lepsza. Ale podobieństwo chyba w miarę, prawda?

Torba dedykowana

Znowu przestój

Tym razem moją dłuższą nieobecność usprawiedliwia wyjazd wakacyjny. Może wkrótce zrobię małą relację. Tymczasem czekam na nowe materiały na torbę i chłonę szwedzkie kryminały. Tak się zaczytałam jak się objadają drożdżówkami i opijają kawą, że wczoraj sama upiekłam dwie blachy ślimaczków z rodzynkami i jeszcze paszteciki z pieczarkami, które wyszły wyborne.

Dwie nowe torby

Domowo

Mam się oszczędzać więc zajęłam się balkonem i testuję przepisy na jagodzianki. Pierwsze są z tego przepisu. Smaczne, ale dla mnie zbyt maślane, zbyt jajeczne i za mało słodkie. Drugie robiłam już drugi raz wg tego przepisu. Wg mnie o wiele lepsze, choć nie tak klasyczne. Te znów trochę za słodkie, na pewno bardziej smakowałyby mi bez miodu. Następnym razem zrobię modyfikację tego drugiego przepisu i zbliżę się do ideału :)

Wieści z frontu

Ech, znów miałam przygody szpitalne. Mam przykazane oszczędzać się, więc będzie trochę lenistwa.
Tymczasem pochwalę się Wam :) Jakiś czas temu szyłam kolorowe girlandy. Zobaczcie co Aga-cka zrobiła z nimi :) Uważam, że dziewczyna ma talent w robieniu czegoś z niczego :) Bo tak naprawdę te kawałki kolorowych szmatek to nic wielkiego, dopiero we wnętrzu nabierają uroku. Nie uważacie?

Zdjęcia pochodzą ze strony Aga-cki i są jej własnością.