Moje dziewczyny odmówiły dziś współpracy. Nie chciały pozować jako modelki, bo zajęły się malowaniem. Dlatego dziś czapki w stanie spoczynku. Biała z różą, Kitty i Bob.
I jeszcze jedna sowa w energetycznych kolorach. Niestety nie widać tego na zdjęciu :(
Zaczynam się poważnie frustrować moim beztalenciem fotograficznym. Albo nie potrafię uchwycić koloru, albo zdjęcia nieostre :( Wczoraj byliśmy na spacerze w lesie, narobiłam zdjęć dzieciakom, a w domu okazało się, że nakręciłam na obiektyw zakurzony filtr i na każdym zdjęciu jest mgła :( Ale dwie fotki z jesiennego lasu Wam pokażę ;)
Czapeczki są urocze
OdpowiedzUsuńOj tak urocze.Nasza sówka od Agi przysiadła na moim blogu-zapraszam.
OdpowiedzUsuńhttp://makingbakingcreating.blogspot.com/2011/11/u-huu-u-huu.html