piątek, 19 czerwca 2015

Szyjąc kapelusze

Od zawsze uwielbiam paski. I kropki. I kwiaty.
Przez chwilę było ciepło i słonecznie, więc poszyłam trochę kapeluszy, ale tylko jeden udało mi się "złapać" na zdjęciu.
Wspaniale pracuje mi się w moim nowym kąciku, ale muszę poważnie wziąć się za temat większego blatu, choć stół też się dobrze sprawdza ;)
Siedzę przy samym balkonie, więc dolatują mnie obłędne zapachy z mojego balkonowego ziołowego ogródka.







2 komentarze:

  1. Przepięknie u ciebie.... masz bardzo nastrojowe wnętrza....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) pełno gratów u mnie, ale ja tak lubię ;)

      Usuń