W ubiegłym roku testowałam dwa przepisy na jagodzianki. Pisałam o tym tutaj.
W tym roku wypróbowałam ten przepis i nie zamierzam już eksperymentować. Te jagodzianki są dla mnie idealne.
A że jestem szczęśliwą posiadaczką nowego piekarnika, to piekę bez wytchnienia i ostatnio powstał też pleśniak, ciasto mojego dzieciństwa, które piekła moja babcia. Ale to jeszcze nie ta wersja, szukam dalej ;)
Ależ u Ciebie apetycznie...:) Pozdrawiam Iza
OdpowiedzUsuń