Ten kocyk zaczęłam już bardzo dawno temu, miał być duży, ale straciłam jakoś zapał i zmęczyła mnie różowa kolorystyka. Kurzył się długo, aż natknęłam się na niego na fali noworocznych porządków. Szybko dorobiłam brakujące kafle, żeby zamknąć prostokąt, obrobiłam i kocyk gotowy. Lalki dziewczyn bardzo się ucieszyły ;)
lalki mają farta w życiu ;)
OdpowiedzUsuń