Ale się rozleniwiłam w pisaniu postów. Ale nie próżnowałam, wierzcie mi :) Trochę robótek powstało, dużo czasu zajęły mi przedświąteczne prace domowe, które odrobinę pokrzyżował dziewięciodniowy niespodziewany pobyt w szpitalu. Ale jestem i zamierzam w owym Roku być bardziej systematyczna :)
Życzę Wam mnóstwo szczęścia w Nowym Roku 2013!
I pokazuję garść zeszłorocznych zaległości, w tym wymarzony szalik Gryffindoru dla Basi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz