czwartek, 31 stycznia 2013
Po sesji zdjęciowej
Dzięki uprzejmości dziewczyn z Fotorodzinne mogę Wam dziś pokazać efekty sesji zdjęciowej moich zabawek :)
Moje króliki
Przerobiłam tildowy wykrój, bo nie do końca mi wszystko pasowało ;) Zmieniam kształt głowy i stóp, wydłużyłam kończyny, zrobiłam ruchome stawy, wydłużyłam porządnie uszy i tak powstały moje króliki :) Jakieś takie bardziej ludzkie są, bardziej przytulińskie są :) Miał być misiek i królik, ale coś jest w tych długich uszach, że musiałam zrobić i drugiego królika ;) No i jakieś takie bardziej charakterne są :)
środa, 30 stycznia 2013
Króliki hurtem
W oczekiwaniu na powrót zabawek z Krakowa, uszyłam trochę nowych zwierzaków. Część jest już ubrana, będę pokazywać je stopniowo. Dziś planuję doszyć resztę ubranek.
Uszyłam też model prototypowy z ruchomymi stawami, królika i misia. Dla nich wydziergam sweterki.
Uszyłam też model prototypowy z ruchomymi stawami, królika i misia. Dla nich wydziergam sweterki.
piątek, 25 stycznia 2013
Sesja wyjazdowa ;)
Miło mi Was poinformować, że moje zabawki wzięły udział w sesji zdjęciowej :) Miały być rekwizytem, ale Ania i Asia zrobiły mi niespodziankę i zrobiły zdjęcia królikom w charakterze modeli.
Tutaj możecie popatrzeć na efekty sesji. W ogóle polecam Fotorodzinne, bo dziewczyny robią świetną robotę.
A to zapowiedź zdjęć zabawek :)
Tutaj możecie popatrzeć na efekty sesji. W ogóle polecam Fotorodzinne, bo dziewczyny robią świetną robotę.
A to zapowiedź zdjęć zabawek :)
czwartek, 24 stycznia 2013
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Imieninowo
sobota, 19 stycznia 2013
Paszteciki z pieczarkami
Robiłam je drugi raz. Pierwszy raz na ostatnią Wigilię, ale tak posmakowały mojej rodzinie, że powtórzyłam je znowu. Przy okazji wypróbowałam mój nowy wałek ;) Robię je z tego przepisu, z własnymi modyfikacjami rzecz jasna :)
Domowo
Jeszcze przed Nowym Rokiem postanowiłam zrobić maleńką rewolucję w kuchni. Wywaliłam niską spiżarkę i łazienkową witrynkę, a wstawiłam słupek w ciemnym kolorze i zapełniłam go różnymi podręcznymi przedmiotami. Do dwóch dolnych półkę uszyłam zasłonkę, aby zapasy w spiżarce zbytnio nie rzucały się w oczy. Znalazło się też miejsce na książki kucharskie, które dotychczas bardzo się brudziły usytuowane zbyt blisko kuchenki. Zakupiłam też parę pomocnych akcesoriów jak szczypce kuchenne, szklana miarka Pyrexa i... wałek. Wałek ma długość 50cm, jest utoczony z bukowego drewna i sprawdza się cudownie, co miałam okazję sprawdzić robiąc paszteciki z pieczarkami.
Anioł czarno-biały
Przedstawiam Wam anioła w tonacji kolorystycznej czarno-białej. Niestety za oknem szaro, więc zdjęcia kiepskie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)