Kolejna rzecz, którą skończyłam dawno, ale mogę pokazać dopiero teraz. Poduszkę uszyłam na wymianę mikołajkową. Dotarła już do nowej właścicielki. Mam nadzieję, że pasuje do wnętrza i sprawiła dużo radości. Panel wyszyłam własnoręcznie. Poszewka jest zdejmowana, zapinana na zamek byskawiczny.
wspanialy prezent..poducha przepieknie dopracowana...gratuluje...
OdpowiedzUsuń