Zabrałam się za trzecią literę na poduszkę. Tymczasem uszyłam w końcu powłoczki z dwoma gotowymi literami. I będąc w temacie liternictwa wyszłam jeszcze nazwę mojego bloga i wykorzystałam ją do uszycia kosmetyczki. Wreszcie będę miała schowek na moją kolekcję szydełek. Podszewkę w groszki wszyłam ręcznie.
Śliczne są te literki na poduszkach! a "mAGAzyn" bardzo pomysłowy :)))
OdpowiedzUsuńśliczności :)
OdpowiedzUsuńśliczne te poszewki a kosmetyczka na pewno sie przyda podpisana wiec nie zginie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń