piątek, 4 lutego 2011

w fabryce...

... królików. Wielkanoc za dwa miesiące z okładem, to zaczęłam masową produkcję ;) Gdzie ja będę trzymać to stado zanim wyprowadzi się do nowych właścicieli?





No i wciągnęło mnie patchworkowanie. Powstał kolejny krzywulec w niebieskościach, bo postanowiłam zrobić drugi i oba będą dla bliźniaczek do ich niebieskiego pokoiku. Nawet motyw drzewa pasuje ;) Ale postanowiłam, że koniecznie zakupię nożyk do patchworku i szablony, bo matę mam jeszcze od czasu studiów, była potrzebna do robienia modeli domów.
Pierwszą kołderkę już przepikowałam, jeszcze zrobię brzeg i będzie gotowa.



1 komentarz: