wtorek, 26 lutego 2013

Kosmetyczki i nowy początek

Skończył się żywot mojej ukochanej torby, więc rozczłonkowałam ją i uszyłam z nadających się resztek kosmetyczkę-etui na aparat foto najstarszej córki. Niestety zielona skóra ekologiczna nadgryziona zębem czasu już nie zniosła dobrze kontaktu z igłą maszyny, więc kosmetyczka ma spore braki. Natomiast rozochociłam się szyjąc ją i od razu uszyłam drugą z pięknych tkanin z motywami kawy.
Przy okazji pokażę Wam fragment zaczętego kocyka. Mam w planach zrobić rekordowy jak dotąd gabaryt, zobaczymy co z tego wyjdzie :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz