W naszym zaprzęgu jest sześć reniferów.
A wykrój wzięłam z książki, którą dostałam w tym roku w wymianie mikołajkowej. Nic dawno nie sprawiło mi takiej radości :) W tej chwili popijam kawę z nowego kociego kubka.
A dla Ewci o muzycznych zainteresowaniach uszyłam poduchę węża, która ma wiele zastosowań, najlepiej jednak się z nią śpi.
Jesteś mistrzem! muzyczna poducha - genialna!!!
OdpowiedzUsuń