czwartek, 8 września 2011

Niezły miszmasz

Dziś małe podsumowanie, bo się trochę rzeczy uzbierało.
Po pierwsze bardzo Wam dziękuję za miłe słowa i uwagi jakie znajduję w Waszych komentarzach :) Jest mi niezmiernie miło, że mój blog ma już swoich stałych bywalców :)
Po drugie pokażę Wam dziś trochę rzeczy, które mi się spiętrzyły. Na pierwszy ogień fartuch. Wreszcie uszyłam sobie fartuch kuchenny i koniec z bluzkami pochlapanymi sosem pomidorowym.



W związku z tym, że zabrałam się znów ochoczo za szycie, trochę uzupełniłam zapasy tkanin.





No i szydełkowe :) Dwa komplety jesienne, fioletowy i morski, ale nie uchwyciłam dobrze kolorów. Zaczęte dawno, ale dopiero dokończone, bo zebrałam się w sobie i domówiłam włóczkę, której zabrakło. Jeden zimowy komplet wciąż czeka ;)





Na koniec trzy króliki, które uszyłam specjalnie na aukcję charytatywną. Oby się sprzedały za godziwą kwotę :)







I to na razie tyle :) Dziękuję za uwagę.

6 komentarzy:

  1. Aga zadziwiasz mnie każdym postem... tyle rzeczy i każda z nich wyjątkowo piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znów oczy mi wychodzą na ....
    Piękne rzeczy tworzysz, tkaniny śliczne a modelki .... super!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie tkaniny śliczne, ciekawe co z nich będzie?
    Kompleciki jesienne bardzo ładne, choć u mnie oba na niebieskie wyglądają ;-)
    Króliczki tildowe ..och, przymierzam się od dawna do uszycia takiego i jakoś zebrać się nie mogę , a tak mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  4. króliki podbiły moje serce, chyba przez te berety :) czy aukcja jest gdzieś w sieci?

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowne, zwłaszcza króliki:) też na aukcję dostałam takiego królika:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziergam Sobie, niestety króliki są na aukcji prywatnej, na takim lokalnym zamkniętym forum.

    mięta, no mówię, że ze mnie fotograf jak z koziej...
    A co będzie z tkanin, to jeszcze nie wiem, coś mi już świta, ale jak kupowałam, nie miałam określonego celu.

    OdpowiedzUsuń