Tego jeszcze nie robiłam :) Pokazuję pierwszą partię na szybko i zmykam na wakacje. Do zobaczenia za blisko trzy tygodnie :)
poniedziałek, 30 lipca 2012
Renowacja królików
Blisko 2 lata temu uszyłam swoje pierwsze króliki :) Ci dwaj protoplaści ciągle mieszkali u nas w domu. W ciągu tego roku z dużym okładem bardzo poprawiłam technikę szycia, ale te dwa pierwsze okazy przypominały mi jak niegdyś byłam daleka od doskonałości. Postanowiłam w końcu coś z nimi zrobić. Poddałam je renowacji. Zostały uprane, przeszyłam im uszy i ręce, bo były niepoprawnie przymocowane. Następnie dostały nowe lepiej odszyte fartuszki do starych spodni, zrezygnowałam z kapeluszy i wyszyłam im nowe twarze. Tylko korpusy z nogami zostawiłam bez zmian, choć miałam wielką ochotę rozpruć je i mocniej wypchać wypełnieniem.
Ciekawa jestem co sądzicie o tej przemianie :)
Tak wyglądają po renowacji:

Ciekawa jestem co sądzicie o tej przemianie :)
Tak wyglądają po renowacji:

A tak wyglądały pierwotnie:
sobota, 28 lipca 2012
Szkatułka na biżuterię
Te szkatułkę mam już od kilku lat. W okienko na wieku było wciśnięte tymczasowo jakieś zdjęcie kwiatów, które zrobiłam w ogrodzie botanicznym :) Wreszcie jednak doczekało się stosownego wypełnienia. Jak Wam się podobają kwiaty wiśni w takiej oprawie?
piątek, 27 lipca 2012
czwartek, 26 lipca 2012
Domowa galeria
Wczoraj pod wpływem impulsu chwyciłam młotek i powiesiłam większość moich haftowanych obrazków. Uwielbiam kompozycje bez ładu i składu, różne kształty i kolory ramek. Taki artystyczny nieład. Dwa obrazki oprawiłam w nowe ramy, które zamówiłam jakiś czas temu.
Dokończyłam także i oprawiłam błękitny bukiet. Źle go niestety pomierzyłam i ramka okazała się za mała. Nie lubię jak obrazek jest tak wciśnięty w ramę na styk, ale niestety tak zostanie.
Dziś od rana siedzę przy maszynie. Na warsztacie mam trzy nowe króliki, ale w przysłowiowym międzyczasie zszyłam też trochę fabrycznych brzegów tkanin, które skrupulatnie zbieram. Będzie z tego nowa torba.
I to tyle na dziś. Wracam do maszyny ;)
Dokończyłam także i oprawiłam błękitny bukiet. Źle go niestety pomierzyłam i ramka okazała się za mała. Nie lubię jak obrazek jest tak wciśnięty w ramę na styk, ale niestety tak zostanie.
Dziś od rana siedzę przy maszynie. Na warsztacie mam trzy nowe króliki, ale w przysłowiowym międzyczasie zszyłam też trochę fabrycznych brzegów tkanin, które skrupulatnie zbieram. Będzie z tego nowa torba.
I to tyle na dziś. Wracam do maszyny ;)
środa, 25 lipca 2012
czwartek, 19 lipca 2012
Haftowana poducha
Moja fascynacja różnymi odcieniami błękitu trwa :) Upodobałam sobie zwłaszcza tę przepiękną tkaninę w białe groszki. Nie wiem czy pamiętacie woreczek z napisem "souvenir". Przerobiłam motyw i wyszyłam panel na poduchę.
Te dwa dni były wyjątkowo pracowite, zrobiłam też drugi motyw w błękicie, nawet zamówiłam już do niego elegancką ramkę, bo planuje wręczyć go w prezencie, no i... przed końcem zabrakło mi nici :( Jak ja nie lubię czekać...
wtorek, 17 lipca 2012
piątek, 13 lipca 2012
Torba w Lawendowym Domu
Wczoraj rano wyszła dopiero spod igły, a dziś dotarła już do nowej właścicielki :) Zajrzyjcie do Lawendowego Domu, gdzie tyle ciepłych słów pod moim adresem :) Rozpłynęłam się po prostu :) No i te zdjęcia, ach...
Zdjęcia w tym wpisie pochodzą ze strony Lawendowy Dom i są autorstwa Studio Lipov.
Zdjęcia w tym wpisie pochodzą ze strony Lawendowy Dom i są autorstwa Studio Lipov.
czwartek, 12 lipca 2012
Torba - mój pierwszy tutorial
1.
Przygotowujemy:

5. Składamy wszystkie elementy torby prawymi stronami do siebie i zszywamy.
- 2 kawałki
materiału na wierzch torby 51x51cm
- 1 kawałek
materiału wierzchniego 51x30cm (na kieszeń)
- 2 kawałki
materiału na podszewkę 51x51cm
- 1 kawałek
materiału podszewkowego 51x35cm (na spód kieszeni)
- 2 paski podszewki
51x9cm
- 2 kawałki
taśmy nośnej długości 70cm z zabezpieczonymi przed pruciem brzegami
2.
Przyszywamy paski brzegu do wierzchnich fragmentów torby.
3.
Przyszywamy podszewkę do kieszeni.
4. Wywijamy
przyszyte brzegi i podszewkę kieszeni i przypinamy szpilkami, a następnie
przeszywamy brzegi.

5. Składamy wszystkie elementy torby prawymi stronami do siebie i zszywamy.
6. Formujemy
narożniki torby, przeszywamy i ścinamy rogi materiału. Ja narysowałam sobie
wcześniej pomocnicze kwadraty. UWAGA! Nie pomylcie układu kieszeni w środku,
żeby nie wyszła Wam podszewka na wierzchu!
7. Wywijamy
torbę na prawą stronę.
8. Zszywamy
materiał podszewki torby, pozostawiając w dnie podszewki otwór około 10cm. Ja
zrobiłam w końcu większy, bo torba jest z usztywnionego materiału i trudno ją
było przewinąć.
9. Formujemy
narożniki podszewki i ścinamy nadmiar materiału. Należy rozłożyć szwy, w
wierzchniej warstwie celowo tego nie zrobiłam, bo laminowany materiał ciężko
przesuwał się w maszynie.
10.
Przypinamy uszy torby.
11. Nakładamy
podszewkę na resztę, prawą stroną do prawej i zszywamy.
12. Teraz
przeciągamy torbę przez otwór podszewki i możemy już zszyć dno.
13. Mościmy
podszewkę w torbie, przeszywamy brzeg i robimy wzmocnienia rączek torby i
gotowe!
Subskrybuj:
Posty (Atom)